Moi Drodzy, w połowie czerwca odbyła się pierwsza edycja konferencji Scrum Experience Day 2019 dedykowanej tematyce agile. Mogłoby sie wydawać, że w przestrzeni rynkowej obecnych jest już wiele konferencji traktujacych tą tematykę, jednakże Organizatorzy postanowili zaryzykować i postawili w pierwszej odsłonie na Warszawę. Dzięki ich uprzejmości, za co jeszcze raz dziękuję, miałem okazję być tam dla Was i wsłuchiwać się w inspirujące wystąpienia prelegentów od „zwinności”, zawrzeć wiele nowych znajomosci, porozmawiać z wieloma osobami na rozmaite tematy, a także nieoczekiwanie poprowadzić sesję w ramach dynamicznie zbudowanej agendy open space 🙂
Poniżej przedstawię konferencję widzianą moimi oczyma, mam nadzieje, że choć trochę przybliże panujący tam klimat. Nie przedłużam zatem i zapraszam do lektury!

A jak Agenda była bardzo urozmaicona. Wydarzenie choć zaplanowane na jeden dzień, dzięki mnogości prelegentów i prezentowanych tu tematów dawała wiele możliwości wyboru tematów oraz posłuchania interesujacych osób z różnych branż z wielu polskich firm. Moim zdaniem to stanowiło o sile eventu, który doskonale trafiał w nasz lokalny rynek. Prelegenci i uczestnicy najliczniej reprezentowali branżę IT (byli tam kierownicy projektów, scrum masterzy, produkt ownerzy, agile coache, inni), ale również kadrę zarządzającą, działy prawne, HR, szkoleń oraz tzw. „biznes”.

B jak Blisko 40 prelegentów, dzielących się doświadczeniami z własnych organizacji w przeróżnej formule wypowiedzi:

• prelekcjach w ramach 3 ścieżek tematycznych (Team Focus, Process Management oraz Agile HR), 
• ścieżce warsztatowej oraz 
• kończącej event formule open space. 

Musicie się raczej ze mną zgodzić, że jak na jeden dzień naprawdę dużo sie działo!

C jak Cenna wiedza, którą każdy z uczestników miał dosłownie na wyciągnięcie ręki… wystarczyło chcieć czerpać.
D jak Dobra Organizacja to coś co szybko rzucało się w oczy. Na szczęście nie było to wrażenie uzyskane na starcie ale zdecydowanie zostało utrzymane przez cały dzień. Oczywiście swoje zrobiła też dobra lokalizacja 😉 

E jak Ewolucja, która była niejako tematem przewodnim przewijającym się w prawie każdej prezentacji. Prelegenci prezentując kontent przekonywali słuchaczy, że zazwyczaj lepsza jest ewolucja anieżeli rewolucji – czyli małymi krokami do celu, empirycznie odkrywamy co jest najlepsze dla naszych organizacji i nas samych….dużo w tym prawdy. 

F jak First In First Served to zasada, która obowiązywała podczas udziały w warszatatach. Ze względu na ograniczoną pojemność salek organizatorzy zaproponowali taką zasadę. W związku z tym niektóre z warsztatów odbyły sie dwa razy,  tak aby umożliwić uczestnictwo w nich jak największej liczbie osób.
G jak gra, oprócz mocnej strony merytorycznej wydarzenia, organizatorzy zadbali również o pewne urozmaicenie i element rywalizacji. Zaproponowali wszystkim uczestnikom konferencji udział w grze „Treasure Hunt” polegającej na zebraniu w aplikacji mobilnej jak największej liczby punktów. Punkty można było zdobyć po zczytaniu kodu QR rozmieszczonych na całym pietrze budynku w przeróżnych miejscach. Była to ciekawa koncecja ponieważ zmuszała osoby grające do zapoznania sie z topologia całego biura i udziału we wszystkich ścieżkach tematycznych i warsztcie. Nagrodą dla zwyciężczyni był voucher uprawniający do udziału w dowolnie wybranej konferencji organizowanej przez Computerworld. Super pomysł! 
H jak HRa właściwie Agile HR, to jedna ze ścieżek tematycznych, która od początku wpadała w oko jako coś mniej typowego. Jej zadaniem było pokazanie zmieniających się trendów w podejsciu do zatrudniania pracowników związane z pokoleniami milenialsów, X,Y,Z ale również związane z bardzo dużą konkurecją na rynku pracy w walce o dobrych pracowników. 

Na szczególne wyróżnienie zasługuje warszat „Jak rekrutować dobrych Scrum Masterów?” gdzie celem było przedstawienie i przetestowanie praktycznych ćwiczeń do przeprowadzenia z kandydatem w czasie rekrutacji na to jakże ważne stanowisko oraz prelekcja na temat Indeksu Szczęścia.

I jak Insights, przychodząc na konferencje jak zwykle miałem osobiste założenie, że dowiem się czegoś nowego, czego do tej pory nie wiedziałem lub nie słyszałem. Udało się znaleźć kilka takich rzeczy, co również świadczy o wysokim poziomie merytorycznym.

J jak Jakość, bardzo dobrze oceniam konferencje jako całość, super otwarcie podczas 2 sesji plenarnych z mocnymi prelegentami i późniejszy podział na 4 ścieżki skutkował tym, że każdy mógł coś dla siebie znaleźć. Było również wystarczająco dużo miejsca to tego aby przysiąść i pogadać w sytuacji kiedy przerwa nie była wystarczająca. 

K jak Kolorowe organizacje, to kolejny warsztat na którym byłem i który zapadł mi w pamięci. Został bardzo fajnie zoorganizowany przez Marka Pakońskiego i Mariusza Baranowskiego z DreamLab, Ringier Axel Springer Polska. Temat nie nowy bo większość z nas chociażby kojarzy temat organizacji turkusowych, jednakże pełne zaangażowanie prowadzących i forma warsztatu bardzo przypadła mi do gustu i innym uczestnikom. 

Panowie bazując na założeniach Frederica Laloux zaprosili do wspólnej zabawy. Rozdali każdej osobie zestaw karteczek na których były zaprezentowane cechy różnych organizacji i poprosili o wybranie w timeboxie cech obecnych w organizacji w ktorych pracujemy. Po chwili wszyscy byli poproszenia aby przykleić karteczki na scianę. Bardzo fajnie to pokazywało jak różnorodne są nasze organizacje. Oczywiście znaczenie tych kolorów opisuje Laloux w swojej książce.

Po chwili nastąpiła druga runda z drugim zestawem tych samych kart, tym razem Panowie poprosili o wybór takich cech organizacji, które nam pasują i w której chcielibyśmy pracować. Tutaj po przyklejeniu wybranych karteczek na ścianę szybko okazało się, że 90% karteczek jest koloru turkusowego. 

Dla tych którzy nie wiedzą koncepcja „turkusowej” organizacji pojawia się coraz częściej podczas rozważań o tym, co współczesna i nowoczesna organizacja może dać pracownikowi (w dyskusjach o wartościach, kulturze i wszystkim co buduje motywację pracownika i wspiera organizację). Wyszło na to że mamy wszyscy naturalne dążenia do tego typu organizacji – interesujące do dalszego zgłębienia!
L jak logistyka, konferencja odbyła się w nowoczesnej przestrzeni biurowej firmy KMD Polska, nowoczesność, komfort i wygoda, bardzo dużo miejsca i zieleni…. świetna lokalizacja!
M jak Merytoryczna strona wydarzenia, stała na bardzo wysokim poziomie. Wystąpiło wielu cennionych ekspertów. Równolegle prowadzone ścieżki oraz warsztaty, dawały słuchaczom opcję wyboru i dobrania tematów bezpośrednio pod siebie i swoje potrzeby.

N jak Networking, jest nieodłącznym elementem każdego wydarzenia. Osobiście poznałem się z kilkunastoma nowymi osobami, spotkałem wielu starych znajomych, niektórych nie widziałem parę lat. Również 5 w skali szkolnej pod względem towarzyskim 🙂 

O jak Open Space, to formuła , która zyskuje na popularności i bardzo sie  ztego cieszę. Kiedyś spotykana praktycznie wyłącznie podczas Agile Coach Campów, dzisiaj ma swoje miejsce podczas konferencji komercyjnych. Dla tych którzy nie wiedzą o co chodzi, to forma budowania dynamicznej agendy, gdzie spotykają się osoby przynoszące pewne zagadnienia/problemy oraz osoby, które chcą sie podzielić wiedzą w danym obszarze. Na zakonczenie konferencji organizatorzy przewidzieli czas na dwie 30 minutowe sesje. W każdej z sesji grupa najwytrwalszych uczesntików konferencji miała do dyspozycji 4 różne tematy i mogła dowolnie uczestniczyć w takiej sesji. Na sam koniec nastąpiło krótkie ale treściwe podsumowanie co było przedmiotem sesji, jakie były dyskutowane kluczowe punkty oraz zagadnienia oraz do czego udało się dojść wspólnymi siłami. Szczerze polecam jeśli ktoś nie mial jeszcze okazji brać udziału w open space.   
P jak Prelegenci, to był najmocniejszy punkt programu. Dużo można by na ten temat napisać. Do przekrojowego spojrzenia kto występował odsyłam na listę prelegentów https://www.computerworld.pl/konferencja/scrumexperience
R jak Rzeczowość prezentacji, bardzo dobrym pomysłem były prezentacje które nie trwały dłużej niż 20 minut poza dwoma plenarnymi otwierającymi wydarzenie. Prezentacje były na temat, w zdecydowanej większości wartościowe, pokazywały tzw.”mięso”, otwierały drogę do zadawania pytań i drążenia tematu podczas przerwy. Zachęcały do zabrania czegoś ze sobą z tej konferencji.
S jak Społeczności, Organizatorzy od samego początku zaangażowali do współpracy społeczności agile z całej Polski. Wśród tzw. „community” pojawili sie Agile Polska, Warsaw Agile, Agile 247.pl, Agile Poznan, Zwinna Łódź, Agilestok, Women in Technology jak również i my ScrumDo.pl 😉 Kciuk w górę za takie podejście!

T jak Tematyczne ścieżki, całość wydarzenia była podzielona na 3 ścieżki tematyczne: Team Focus, Process Management i Agile HR w ramach których można było usłyszeć o dobrych praktykach, antywzorcach, projektach, które nie wyszły jak i te, które osiągnęły sukcesy. Bardzo dobrze ułożony program, gratulacje dla organizatorów. 
U jak Udany event, jedyne słuszne podsumowanie tego wydarzenia! Mam nadzieje, że podobny obraz pozostał w głowach organizatorów i że już planują przyszłoroczną edycję!
W jak Warsztaty, które dawały możliwość wzmożonej interakcji, głębszego zgłębienia tematu i zasiania ziarnka ciekawości w kilku wybranych tematach. Były świetnym dopełnieniem cześci prezentacyjnej prowadzonej w sesjach i odskocznią jeśli ktoś miał ochotę popracować anieżeli tylko słuchać.
Z jak Zaangażowanie, zdecydowanie nie brakowało go po żadnej ze stron, ani organizatorom, których reprezentantem był Pan Filip, dzielnie prowadzący konferencję z kontuzjowaną ręką w usztywniaczu. Jak również uczestnikom, którzy podczas każdego wystąpienia zadali wiele pytań, aktywnie się włączali, poddali się networkingowi, wzięli gromnie udział w zabawie Tresure Hunt i aktywnie włączyli się w open space. 

Podsumowując króciutko, Scrum Experience Day 2019 to było bardzo przyjemne, merytoryczne, dobrze zoorganizowane wydarzenie. Liczę, że podobny odbiór mieli inni uczestnicy a organizatorzy juz po cichu planują kontynuację wydarzenia w przyszłym roku!